Autor |
Wiadomość |
mini kzaczek |
Wysłany: Pon 21:37, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
zenon leżał w szpitalu dziwnie dlugo...
a może mu sie to wydawalo... |
|
|
Pati |
Wysłany: Śro 15:02, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
...która mszcząc się za rozwód córki skierowła go na lewatywę |
|
|
nayo |
Wysłany: Wto 21:49, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
pielegniarka jest jego byla zona... a raczej jej matka - zenona tesciowa |
|
|
Pati |
Wysłany: Śro 19:26, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
były ubrane w czerwone stroje, wsadziły go do śmiesznego, białego pojazdu, z mrugającym światełkiem na dachu, który jak się później okazało był karetką, i zawiozły go do szpitala. okazało sie, że zenon ma ciężką niewydolność żołądkową i... |
|
|
mini kzaczek |
Wysłany: Sob 8:23, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
upadł i spał i spał, spał w końcu pojawiło się 7 krzaczków które... |
|
|
Pati |
Wysłany: Śro 18:04, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
zwymiotował ;P bo jak wszyscy wiedzą surowych grzybów się nie je, a na dodatek grzyb ów był podejrzanie czerwony i miał takie małe, śmieszne, białe kropki... aż tak ni z gruszki ni z pietruszki... |
|
|
nayo |
Wysłany: Śro 16:42, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
Wzia tajemniczego grzyba do reki, otworzyl szeroko usta, ugryzl kawalem po czym... |
|
|
Pati |
Wysłany: Śro 15:59, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
...patrzą, a pod krzaczkami mnóstwo grzybków. a jak wszyscy wiemy, spod grzyba wystawał jakis dziubek, oni mysleli, że to potwór, a to krasnoludek ;> i wtedy... |
|
|
Olcia |
Wysłany: Śro 15:40, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
..Zenon z krzaczkiem spotykają mnóstwo krzaczków... |
|
|
mini kzaczek |
Wysłany: Sob 21:57, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
sie ściemniło i krzaczek wylatuje i mówi że sa w Krzeczkowie. Idą do obozu a tam... |
|
|
Pati |
Wysłany: Sob 14:26, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
...on się patrzy... a to krzaczek! krzaczek przebrany był za krzaczka i ukrywał się w krzaczkach, więc trudno było się domyśleć, że to krzaczek. zenon wyrwany ze swych rozmyślań zauważył, że... |
|
|
nayo |
Wysłany: Czw 23:43, 17 Maj 2007 Temat postu: Niekonczaca sie opowiesc |
|
Zasady:
- Kazdy moze dopisywac dalszy ciag opowiesci (nie ma sensu powtarzac wypowiedzi poprzednikow)
- Piszemy maksymalnie 5 linijek
- Nie piszemy opowiesci zaraz po sobie, czyli nie mozna sobie napisac nowego postu zaraz pod swoim
zaczne ja:
Pewnego letniego wieczoru, samotny harcerz Zenon wedrowal lesna sciezka. Wedrowl tak i wedrowal wpatrujac sie w gwiazdy oraz myslac na tematy egzystencjalne. Nagle cos poruszylo sie w krzakach... |
|
|